Uniłowski Uniłowski
195
BLOG

Marszałek Dukaczewski

Uniłowski Uniłowski Polityka Obserwuj notkę 6
Dzielą skórę na Komorowskim aż miło. Że co? Że to marszałek dzielił, obdzierał a patroszył co mu się pod strzelbę nawinęło? Jaki tam z niego myśliwy? Że w nagonce biegał? Sidła na lisa zastawiał! Niech rozstrzyga sąd.
 
No więc dzielą skórę na marszałku Komorowskim, który już jest w ogródku, już wita się z gąską. Już opróżnia stolec marszałkowski, laskę marszałkowską w kąt odstawia, żyrandole w Pałacu czyścić każe. Chwali nas, żeśmy zdali egzamin, że zdało państwo, wygrała demokracja a w Moskwie wreszcie mogły strzelić korki od szampana.
 
Kraj rad, ludzie rozochoceni, kanikuła w pełni. Nawet w sztabie Kaczyńskiego rozumieją: wygrała wielkość. Jest tylko jedno miejsce gdzie smutek jakby kogo powiesili: SEJM!
 
-Co dalej? – pytają na Wiejskiej - Co z nami będzie? Jaki los ustawodawczego ciała? Co dalej z reformą, legislacją, szufladami ustaw pełnymi? Czy to już kryzys parlamentaryzmu?! (dramatycznie zawieszony głos)
Stolec pusty, laska w kącie. Gaśnie powoli blask geniuszu opromieniający mroki twórczego wysiłku tych z Wiejskiej.
 
- Kto go zastąpi?! Kto sprosta?! Kto będzie choć w połowie taki jak On?
Kto zapewni spokój? Będzie gwarantem zgody? Upomni ojcowskim uśmiechem?
Zgani, gdy będzie trzeba?!
 
Nie przyjdzie im do głowy, że jest taki kandydat. Ponad podziałami. Bezpartyjny. W duchu porozumienia. Kandydat obojga narodów. Jeszcze tylko słowo, podpis prezydenta-elekta.
 
Vivat marszałek Dukaczewski!
 
Uniłowski
O mnie Uniłowski

Spectator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka